Czy parabanki już mogą zacząć się bać? Co z ustawą antylichwiarską?

Po raz kolejny na wokandę wchodzi temat parabanków i tak długooczekiwanej ustawy antylichwiarskiej. Jak wiemy, placówki pozabankowe nie mając żadnych regulacji prawnych, robią z klientami dosłownie, co chcą. Sami określają opłaty i koszty, sami wydzielają odsetki i kary, a klient, który raz wpadnie w problem ze spłatą zadłużenia, może już nigdy z tej lawiny problemów nie wyjść. Co z tą ustawą? Czy w końcu wejdzie ona w życie? Czy Parabanki mogą zacząć się bać, bo zacznie ktoś nareszcie sprawować nad nimi kontrolę?

Minęły dwa lata, odkąd pojawiła się wizja wprowadzenia w życie tak zwanej ustawy antylichwiarskiej, która miałaby raz na zawsze ukrócić działania parabanków w kwestii pobierania kolosalnych pieniędzy za pożyczki. Po tak długim czasie jest ona bardzo blisko przyjęcia. Stały Komitet Rady Ministrów zaakceptował bowiem projekt nowelizacji ustawy, a tym samym w końcu będzie można o niej mówić nie tylko w teorii i w czasie przyszłym, ale i w praktyce, w teraźniejszości!

Jaki jest cel wprowadzenia ustawy antylichwiarskiej? Przede wszystkim taki, by nad parabankami sprawowana została kontrola i by te, nie robiły sobie z klientami tego, na co mają tylko ochotę. Wprowadzając ustawę, Komisja Nadzoru Finansowego będzie mogła w końcu w pełni legalnie zająć się działaniami firm pozabankowych, bez jakichkolwiek zezwoleń, czy przyjmujących depozytów. W chwili obecnej nad stworzonym projektem popracuje Rada Ministrów, a następnie już tylko uchwalenie jej przez Parlament. Czy zdążą jeszcze w tej kadencji? Prawdopodobnie tak!

Rynek Ochrony Konkurencji i Konsumentów monitoruje rynek pożyczek udzielanych przez Parabanki. Sprawdza, analizuje, często interweniuje. Czy reklama wprowadza klienta w błąd, czy niedopełnione są obowiązki informacyjne, czy pojawiają się utrudnienia odstąpienia od umowy, aż w końcu, czy istnieją w ofertach wygórowane opłaty? Widoczne są pewne efekty, choćby te z ostatniego czasu, gdy podjęto decyzję w sprawie Providenta, który nielegalnie pobierał opłaty procentowe za pobierane pożyczki w kwestii dojazdu z pieniędzmi do klienta. Bo czyż istnieje różnica, gdy firma dojeżdża do pożyczkobiorcy zawożąc mu 1000zł, czy może 5000zł? Czy bardziej się zmęczy, jeśli tych pieniędzy jest więcej? Oczywiście, że nie! Ugoda podpisana, coś się zmieniło, aczkolwiek rynek pożyczek pozabankowych jest tak mało znany, że wiele w tej kwestii zrobić nie można. Wprowadzając ustawę antylichwiarską w końcu może coś się zmienić! W końcu działalność tych firm będzie mogła być regulowana prawnie tak jak jest to w Norwegi więcej o tym tutaj: Kreditt og Forbrukslån på dagen na Kreditton.com.

A wracając do popularności parabanków- dlaczego klienci wybierają te produkty, skoro widać dokładnie, jak bardzo są one niekorzystne? Prawda jest taka, że firmy te istnieją, bo klient dostanie tu pożyczkę, jeśli w banku nie chcą mu jej dać. Ludzie pracują na umowy śmieciowe, nie mają przez to zdolności, są zatrudnieni na czarno. Idąc do parabanku pieniądze na pewno dostaną. Jest to dla nich jedyna szansa na to, by móc otrzymać potrzebne im pieniądze. Nie zdają sobie jednak często sprawy z tego, że pożyczając, muszą oddać, a jeśli nie zrobią tego w terminie, popadną w naprawdę duże problemy!

Czy Parabanki mogą już zacząć się bać? Czy pojawią się nareszcie większe kary dla firm, które będą działały niezgodnie z prawem? Prawdopodobnie tak! Już o krok jesteśmy od uchwalenia ustawy, a tym samym i od powiedzenia stanowczego STOP firmom, które na potęgę wykorzystują Polaków potrzebujących szybkiej pożyczki. Miejmy nadzieję, że już za chwilę klient będzie mógł spać spokojniej, a działania parabanków będą ostro kontrolowane!

3 thoughts on “Czy parabanki już mogą zacząć się bać? Co z ustawą antylichwiarską?

  1. Rynek potrzebował tej ustawy już od 2 lat. Ustawa antylichwiarska zamyka wszystkie koszty (w tym te za obsługą domową) w określonym limicie. To dobry krok do ochrony konsumenta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *