Zmiana funduszu inwestycyjnego

Witam po dłuższej przerwie. Jak wspominałem, jestem poza domem i z tego powodu zrobiłem sobie małe wakacje od blogowania. Co ciekawe, ruch nie spadł drastycznie, a nawet przybyło przez ten czas kilku subskrybujących RSS, co mnie cieszy. 🙂

http://www.flickr.com/photos/pretamal/

Wróćmy jednak do spraw finansowych.

Od marca regularnie wpłacam 100 zł co miesiąc do funduszu akcji. Traktuję to jako inwestycję długoterminową, myślę, że minimum 5 lat. Dokupowanie jednostek za stałą kwotę uśrednia cenę, co w pewnym stopniu neutralizuje ryzyko straty. Mój dotychczasowy fundusz – UniKorona Akcji – odnosił niezłe wyniki w dłuższej perspektywie , jednak w ciągu ostatnich tygodni permanentnie przegrywał z innym – Legg Mason Akcji. Tym sposobem wypłaciłem wszystkie środki i postanowiłem wpłacić je do tego właśnie funduszu. Okazało się, że oprócz lepszych wyników, koszty zarządzania też są nieco mniejsze, bo wynoszą 3,5% zamiast 4%.

Choć inwestycja jest długoterminowa, nie oznacza to, że możemy wpłacić pieniądze i o nich zapomnieć. Co jakiś czas warto sprawdzić wyniki z ostatnich, powiedzmy, kilku tygodni i porównać, kto wygrywa. Jeśli inni potrafią wycisnąć większy procent, to prawo rynku jest prosty – mówimy adios słabszym i witamy się z lepszymi.

Oprócz tego trzeba pamiętać, by wpłacać co miesiąc określoną kwotę. Raz, że po wyrobimy sobie ogólny nawyk oszczędzania. Dwa, ograniczy wspomniane już ryzyko straty. A trzy, po prostu ładnie to wygląda, kiedy z miesiąca na miesiąc nasze oszczędności się kumulują. 🙂

P.S. Otrzymałem w końcu pierwszą prowizję z PP mBanku. 47 zł zagościło w końcu na moim koncie.

4 thoughts on “Zmiana funduszu inwestycyjnego

  1. Dokładnie, a biorąc pod uwagę, że inne fundy straciły by więcej, to chyba nie jest tak źle. 🙂 A ja z mojego ogólnego projektu funduszowego jestem jakąś złotówkę do przodu. 😀

  2. A ja od kilku tygodni mam właśnie Legg Mason Akcji i zdążył już kilka moich złotówek stracić ;). No ale też nastawiam się raczej długoterminowo, więc nie zniechęcam się.

  3. Ciekawe, bo właśnie akurat czytałem ten Twój post. 😉

    A jeśli chodzi o fundusz, to rzeczywiście może się mu bliżej przyjrzę i coś w tym kierunku uczynię.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *